czwartek, 7 czerwca 2018

UFAM, WIERZĘ W MIŁOŚĆ BOGA....UFAM I MIŁUJĘ I KOCHAM CIEBIE JEZU I MARYJO- Królowo Różańca Św.-Królowo Pompejańska

Ja i Tylko Ja jestem Twym pocieszycielem
                                                                                  księga Izajasza
       Drodzy moi
... dzisiejszy post, oddaję pod opiekę św. Aniołom Stróżą, Andrzeja, moim i każdego, tego, kto to przeczyta.
Może znajdą się duszyczki, które pomogą nam, modlitwą, wsparciem.. takim jakim zechcą, te kochane osoby pomóc... my po prostu, nie mamy już sił, modlimy się, prosimy, ale potrzebujemy wsparcia z zewnątrz, by móc funkcjonować, i po prostu jakoś żyć, spłacać, to co jest do spłacenia, pomocy... nie zamykajcie serc, pomóżcie... dziękujemy, za wszystko..
JAK U MNIE!!!
  większość, to dokuczają mi choroby...
cukrzyca nie odpuszcza dziś cukru rano 6.45 -175mg/dl
ciśnienie 150/100,  za wysoko, to wszystko, jeszcze spałem, tylko 6 godzin, dla mnie za krótko i taki padnięty jestem

po za tym, mamy wiele innych kłopotów, które powodują u mnie zmartwienia, wiem, że nikt nam nie pomoże, bo już sam doświadczyłem, tego na skórze, ale nie poddaję się, może znajdzie się, ktoś to nie będzie obojętny, na ludzką krzywdę, na niepełnosprawność...
Widząc, co dzieje się z niepełnosprawnymi, jak w większości, obojętnie wobec tego, przechodzi obecny rząd, rządzący, inni, to sam wiem, że nie mam co ja i mój opiekun Andrzej, na cokolwiek liczyć, nie ma żadnych szans, na jakąkolwiek pomoc, ale cuda istnieją i ja i my, i my w nie wierzymy.. bo WIERZĘ JEZUSOWI, WIERZĘ MARYI I WSZYSTKIM ŚWIĘTYM...
Wszystko, przez ostatnie miesiące, zmieniało się u mnie... najpierw, prowadziłem, taką sobie modlitwę, do czasu kiedy zrozumiałem, jak ja modlę się, bo to co robiłem, nie przypominało modlitwy.. rozproszenie, byle jak wypowiadana modlitwa, pośpiech, tak robiłem, że prawie ucinałem połowę danej modlitwy, by było szybciej, ale zmieniłem to, teraz modlitwa, jest dla mnie czymś przepięknym, radosnym, szczerym, jest miłością ode mnie do Boga..
jak widać, nie była to łatwa droga... obecnie  Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo.. jest nie odklepywane, tylko rozważane w sercu, co te słowa modlitwy, znaczą dla mnie... modlitwa, jest czymś wspaniałym, trzeba ją odnaleźć, wystarczy prosić Boga, Jezusa, Ducha Św., o łaskę wewnętrznej modlitwy, łaskę modlitwy duchowej... i łaskę zrozumienia modlitwy, i łaskę spokoju na modlitwie, mimo tego, że czasami, przez sprawy przyziemne, nie unikniemy rozproszenia...ale rozproszenia, nie ma, się co bać, lepiej trzeba bać się tego, by nie porzucić w swym życiu - modlitwy, bowiem modlitwa, to skarb z Nieba...
my z Andrzejem, odmówiliśmy wiele Nowenn Pompejańskich, może ze 20 ścia, ale dopiero, teraz te dodatkowe, kolejne 8 od września ubiegłego roku, co odmawiamy, jest rozmyślana duchowo, wsłuchuję się w każde słowo, i Duchem trwam, przy Maryi, Andrzej, tak samo..
obiecałem Maryi, że po ukończeniu ostatnich wcześniejszych 3 Nowenn dam świadectwo na stronie Królowej Różańca Św. bo już wiele razy, miałem ochotę, cuda były wielkie, ale coś mi zawsze przeszkadzało, teraz złożyłem obietnicę Naszej Kochanej Mamie i trzeba dotrzymać...


miałem dotrzymać, ale jednak, dzień mija po dniu, a ja nie zabieram się za tworzenie świadectwa o Miłości Maryi, i tak jest, te lenistwo moje daje się we znaki.. przepraszam Cię Panie Boże, daj mi siłę i łaskę, bym jak najszybciej zaczął pisać świadectwo, i przekazał je innym, na Chwałę Jezusa i Maryi, za wszystkie cuda, które zdarzyły się, za przyczyną Mamy Pompejańskiej - Królowej Różańca Świętego...

Kocham Cię Piękna Mamusiu, Kocham Twego Syna Jezusa, mojego Zbawiciela i Pana, przyjaciela, Kocham Ojca Niebieskiego i Ciebie Duchu Św, bez którego ten post, by nie powstał... Kocham mych Aniołów Stróżów, Archaniołów, i wszystkich świętych, mego patrona św. Norberta, którego święto obchodziliśmy wczoraj, i wczoraj 6 czerwca, były moje imieniny, i miałem życzenia od bliskich......
 modlimy się, czekamy co los nam przyniesie..
nadal jeszcze jest lęk, strach, że coś stanie się.ale mam teraz ufność, że nie zginę, ani ja, ani Andrzej, ani nikt, kogo mam w sercu, poświęciłem wszystkich Miłosierdziu Bożemu i opiece Matce Boskiej... ONI NAS CHRONIĄ... BO UFAM, WIERZĘ W MIŁOŚCI BOGA....

mamy teraz wiele problemów, w tym leczenie moje i Andrzeja drogo to kosztuje
potrzebujemy wsparcia, modlitewnego, dobrego słowa, pomocy materialnej i finansowej, potrzebujemy dotyku i dobra Serca, innego człowieka... ja UFAM, WIERZĘ ŻE NIE MA LUDZI OBOJĘTNYCH, SĄ LUDZIE DOBRZY, O DOBRYCH SERCACH...UFAM, ŻE NAM POMOŻECIE.
my codziennie, za wszystkich, za przyjaciół, nieprzyjaciół, dobrodziejów, modlimy się..
jeśli, znajdzie się ktoś, to będzie chciał porozmawiać, lub w jakiś sposób pomóc, lub przetłumaczyć to na język angielski, lub po prostu pomóc finansowo, może do mnie napisać na email norbert.mendyk.1@o2.pl
byłbym wdzięczny...
proszę Was o jeszcze jedno, nie zapominajcie o nas, w modlitwach swoich, to jest największy skarb...
niech Wam Bóg Błogosławi, a Maryja, chroni Was o zasadzek nieprzyjaciela szatana...
Dziękuję że to przeczytaliście...
Z Panem Bogiem
Norbert 





Królowo Różańca Świętego Maryjo Kocham Ciebie

1 komentarz:

  1. AKT ODDANIA SIĘ KOCHANEJ MAMIE MARYI, PRZEZ TRÓJCĘ PRZENAJŚWIĘTSZĄ I WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH....... z prośbą o pomoc modlitewną… Norbert
    Kocham Cię bardzo Ukochana Moja Mamusiu - Maryjo.. ja nędzne twoje stworzenie oddaję się w Twe święte panowanie... prowadź mnie po ścieżkach wiary, nadziei, miłości ufności do Ukochanego Naszego Tatusia - Boga Ojca, do Twego Syna, Naszego Chwalebnego Zbawcy - Jezusa Chrystusa i Naszej Drogi do niezachwianej wiary i miłości do Ciebie - Ducha Świętego. Prowadź nas do Zbawiennej Trójcy Przenajświętszej, do Naszych Aniołów Stróżów, do św. Archaniołów, Michała, Rafała, Gabriela.. do św. naszych Patronów, do Wszystkich Świętych, w tym także do św. biednych duszyczek w czyśćcu cierpiących, aby Oni, w połączeniu z Twoją Wielką Miłością do Nas biednych grzeszników, wypraszali nam łaskę wielkiej nadziei, jaką jest NIEBO- ...Maryjo- Nasza Orędowniczko do Nieba i prosta drogo do Zbawienia - ochraniaj nas codziennie przed zakusami szatana, zmiażdż go, by nie wpływał na nas, Twe dzieci, byśmy byli tylko własnością Twego Syna Jezusa Chrystusa i Twoją Mamo- Maryjo... my Twoje dzieci, prosimy Cię o tę łaskę, a przede wszystkich... schowaj nas, grzeszników, pod Płaszcz Twej Macierzyńskiej Miłości, i NIGDY.. NIE WYPUSZCZAJ NAS, SPOD NIEGO... Na chwałę Boga Ojca Przedwiecznego, Syna Bożego- Twego Syna Jezusa, i na Chwałę Prawdy Wiekuistej - Ducha Świętego, Maryjo, niech Trójca Przenajświętsza Pobłogosławi Nam i Da nam pełne życie w Tobie Nasza Mateńko Maryjo... Twój niegodny sługa Norbert... dziękuję za łaski. Przepraszam za wszystkie grzechy całego życia.. AMEN, NIECH TAK SIĘ STANIE
    Przez przyczynę Twego Ukochanego Syna Jezusa Chrystusa, upraszaj nam Nasza Kochana Mamo- łaski uzdrowienia wewnętrznego, fizycznego, prosimy, o łaski od Trójcy Przenajświętszej, o łaski dla mnie wyjścia z wszystkich kłopotów w które popadłem przez swe grzeszne życie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Thank you

Przyszła mi teraz myśl by do Was kolejny raz napisać. tak więc jestem na antybiotyku, bowiem mam problemy z nerkami, bolą mnie i trudn...